2018-07-31, 09:01
|
#531
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Napisane przez stotek
Ja rozumiem smrod ryby i sama nie jadam jej w pracy z tego wlasnie z wzgledu. Ale tak sie teraz zastanawiam, co jesli ktos je duzo ryb (musi albo lubi), w tym czesc na cieplo i musi to podgrzewac - to co, w pracy ma ich nie jesc?
To nie jest atak w niczyja strone, po prostu sie nad tym zastanawiam, bo mi tez ten zapach przeszkadza (i to bardzo), ale tez mysle, co taka osoba powinna zrobić...
|
jeść ryby po pracy. nie jeść ryb codziennie w pracy. podgrzewać w zamkniętym pojemniku (normalnie grzeje się, tylko trwa to chwilę dłużej). myć po sobie od razu mkrofalówkę.
ja rozumiem, że większość potraw jakoś pachnie i różnych zapachów różni ludzie nie lubią. ale ja pisałam o podgrzewaniu ryby wędzonej w mikrofali (i w sumie nie tylko wędzonej a w różnych postaciach) i mikrofala potem śmierdzi. po brokułach czy nawet bigosie utrzymuje się zapach, ale w pomieszczeniu socjalnym, nie w mikrofalówce i nie przechodzi on na inne potrawy. rybny zapach już tak.
|
|
|