[kasztanka3]

Napisane przez maria83

Od kilku tygodni jestem w posiadaniu Angel on bare skin. Chyba ja polubię . Pastom oczyszczającym Lusha trudno odmówić skuteczności, mi ciężko było jednak trafić w odpowiedni rodzaj produktu. Przez wiele lat używałam Aqua Mariny, ale w pewnym momencie okazała się zbyt wysuszająca i matująca. Używałam też z ciekawości siostrzanych Dark Angel i Herbalism, ale o matko! Toż to odkurzacze. Siła oczyszczania zbyt duża jak dla mnie. Chyba najbardziej pasował mi Buche de Noel, no ale to produkt sezonowy...

Dział z mgiełkami, nie wiedzieć czemu, jakoś pomijam. Ale się rozejrzę przy kolejnym zamówieniu.

A Karma... Karma to po prostu bajka . Bardzo udana kompozycja. Przygarnę wszystko z tej linii.

Ja Aqua mariny nie lubie, mam teraz, bo ktos mi tam polecil, ale w ogole mi nie pasuje i strasznie opornie mi idzie zuzywanie. Jak w koncu ja zmecze, to kupie Let the good times roll albo znowu Angels on bare skin. Dark angels mi niby pasuje, ale robi mi straszny syf w lazience, wiec tez juz raczej nie kupie