[margitta]

Też miałam zabieg, już prawie 1,5 roku temu, w Krakowie. Metodą Lasik. Miałam wadę prawie -5 i oczywiście cylindry. Stwierdzono mi również lekkie niedowidzenie prawego oka, którego nie da się usunąć operacyjnie (jest to na poziomie -0,25). Zabieg wspominam bardzo nieprzyjemnie, ale było-minęło Po operacji widziałam bardzo dobrze, ale dopiero w ciągu trzech miesięcy wzrok się wyostrzył do 0,0. 1,5 roku później wciąż mam idealnie ostry wzrok (oprócz tego 0,25), ale niestety wciąż zdarza mi się, że prawym okiem widzę rozmazane światła po zmroku. Zwłaszcza jak jestem zmęczona. Kropli praktycznie nie używam, bo słyszałam, że oko może się uzależnić (okuliści radzą oczywiście, żeby najlepiej do śmierci zakrapiać drogimi kroplami co 2 godziny.

Ogólnie bardzo polecam, to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu