2007-04-22, 09:37
|
#72
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Peeling pirogronowy a lekko naczynkowa,zaczerwieniona twarz..?
Peelingi chemiczne maja za zadanie usunąc naskórek zeby odsłonic głebsze wartswy skóry,delikatne,wrazliwe, które wkrótce maja sie odnowic.Tak w skrocie to rozumiem.Nigdy by mi nie przyszło do głowy ze mozna je robic na takiej skórze jak moja,czyli zaczerwienionej z natury ale takze po róznych -anty trądzikowych lekach/kosmetykach. Jest jednak na niej przerazajaca ilosc zaskórników,plamy,grudki. To pewnie skłonilo moja dermatolog do zaproponowania mi peelingu pirogronowego.(co prawda zaczełam troche watpic w jej kompetencje kiedy stwierdziła ze zrobimy to w maju..ee?)
Oczywiscie nei zgodze sie nad zrobieniem tego przed wakacjami..Ale czy w ogole sie zgodzic? Moje rozumowanie wygloda tak: peeling odsłania głebsze wartswy skóry przez co pewnie bedzie mniej wagrów itp.,ale skóra przeceiz bedzie duuzo cieńsza,a wiec jeszcze płycej unaczynniona i bd chodzic cała w kolorze buraka(chociaz teraz tez sie to czesto zdazra mimo ze nigdy nie robiłam zabigów z kwasami)
tymczasem czytam na jakiejs kosmetycznej stronce o peelingu p. : "wskazaniami sa m.in.:tradzik,tradzik rózowaty,łojotokowe zapalenie skóry,zaczerwienienie skóry u osób z policytemią (?) i inne...
Wiec jak to z tym jest?
Moge czy nie?nie spowoduje to dramatu na mojej skórze i jakiegos trwałego jej uszkodzenia w konsekwencji czego bd chodziła juz do konca zycia cał czerwona? Sama nie wiem
Pozdrawiam
|
|
|