2020-06-26, 10:20
|
#28
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Napisane przez justynadowg
Nie sądzę że dom jest TYLKO teścia. Oczywiście że nie jest też mój, ale z mojego punktu widzenia, skoro TŻ się tam urodził, mieszkał, dokładał to także jest jego dom. Bardziej by mi tu pasowało że to ja mieszkam u NICH.
Skoro ktoś zakłada rodzinę, to chyba dom należy do wszystkich? Czy się mylę?
Nie śmiała bym powiedzieć swojej córce, że mieszka u mnie. Ona się na świat nie pchała, ja mam obowiązek jej dać dom, a ten dom jest również jej. Więc i ona miałaby coś w nim do powiedzenia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
No właśnie sie mylisz. Może stad sie wzięło Twoje trochę roszczeniowe podejście. Im szybciej sobie przepracujesz, ze dom nie jest w żadnej czesci Twój ani Tz, tym lepiej. Serio i bez zlosliwosci. Jeśli Twój chłopak wlozyl w dom dużo kasy i trzyma faktury, chyba można by jakoś sądownie odzyskać cześć. Ktoś bardziej zorientowany musiałby sie wypowiedzieć.
Domy rodzinne nalezą do rodziców i dzieci nie maja do nich żadnych praw, o czym można szybko sie przekonać w przypadku konfliktu. Możesz mieć inne odczucia i opinie, ale takie sa fakty. Skoro dzięki mieszkaniu u teścia chcecie przyoszczędzić i dokończyć budowę domu to raczej nie pozostaje nic poza zaciśnięciem zębów. Wiadomo najlepszym rozwiązaniem jest wyprowadzka, ale pewnie nie chcecie płacić za wynajem.
|
|
|