2019-02-01, 17:55
|
#30
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 324
|
Dot.: Japonia Jako miejsce najwspanialszych wakacji? Co wy na to?
Hej, odgrzebuję starszy wątek, ale mam pytanie do osób, które przebywały czasowo w Japonii. Może któraś z Was dopisze coś od siebie.
Czy otwierałyście konto walutowe na tę okazję? Jeśli tak to zapewne wybierałyście opcję w dolarach? (Uprzedzam pytanie - nie ma opcji konta walutowego w jenach). Opcja wypchania sobie walutą kieszeni w czasie wyjazdu odpada. Czy 100% bankomatów ma opcję menu w wersji angielskiej? (obszar Tokio)
Temat internetu międzynarodowego mam już zorganizowany - mogę zamówić go np. na 4 dni przed wyjazdem i oddać sprzęt po powrocie za bardzo rozsądne pieniądze.
Czy tłumaczyłyście recepty na język angielski? Zapytałam o to z dużą uprzejmością drogą mailową ambasadę polską w Tokio, ale nie otrzymałam odpowiedzi, niestety. Nie wiem które leki można wwozić, a bez leków zostać nie chcę więc przykombinuję z receptą.
Ile w 2019 roku wynosi zwyczajowy napiwek dla np. taksówkarza? Wypatrzyłam informację gdzieś na stronie jakiegoś biura podróży, ale tam było określenie łącznego ryczałtu takich napiwków na poczet całej podróży zorganizowanej i ciężko oszacować. Ponoć jest to przyjęte jako obowiązkowe.
No i jeszcze bonusowe pytanie: czy podczas waszych podróży odczułyście czasem wstrząsy sejsmiczne? Nie chcę wyjść na wystrachulca, ale trochę mnie to stresuje, że akurat jakiś lekki wstrząs zamieni się w coś bardziej dramatycznego
A dopiszę: jeszcze mam czas na wybór lotu, zatrzymałam się na wiedzy o dwóch opcjach: lot bezpośredni lub przez Moskwę (w zasadzie chętnie zabookowałabym przelot z dobową przerwą, żeby zobaczyć przy okazji Moskwę zatem to mi pasuje), lecz wczoraj dowiedziałam się o możliwości lotu przez Dubaj (to akurat mnie średnio zachęca, zresztą muszę tę informację zweryfikować). Który typ lotu wybrałyście? To ostatnie pytanie zadaję jedynie z ciekawości
Czy milej widziane będzie mówienie do Japończyków po japońsku na poziomie "kali jeść", ale jednak w ich języku czy lepiej dać spobie spokój i od razu mówić po angielsku? Uczę się tego języka, ale wiem, że łatwo ich urazić choćby błędnie dobraną formą grzecznościową, a co dopiero mówiąc z błędami.
Ktoś coś? Może ktoś z waszej rodziny tam przebywał?
|
|
|