[fi]

Mam/ miałam kilka pędzli Hakuro, niektóre naprawdę wiekowe, kupowane bardzo dawno temu, zaraz jak się pojawiły na rynku ( moje pierwsze pędzle to znane z Wizazu Wema czy jakoś tak) razem z pędzlami Maestro i większość z nich mi się rozpadła, albo trzonki zupełnie starły, kilka wyrzuciłam bo się niemiłosiernie rozczapierzyły i od dłuższego czasu dałam sobie z nimi spokój tj. nie dokupuję nowych. Dla porównania jakości mam pędzle MAC, które używałam częściej niż Hakuro czy Maestro i są cały czas w nienaruszonym stanie (217 ma starty numer ale włosie i kształt cały czas takie samo) - traktowałam je zawsze tak samo jeżeli chodzi o mycie i zabezpieczenie.
Ale nie tylko te mi się rozpadły np. Sigma również

tylko MAC oraz zestaw Bobbie Brown cały czas w niezmiennej jakości.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez Cerveza_

Hakuro ma teraz nowe serie. To jest zupełnie inna jakość niż ta poprzednia. Są droższe, ale to i w parze z jakością.

jestem bardzo ich ciekawa, może jako pędzlomaniaczka się skuszę