[babeczki]

Napisane przez Likka9

W nawiązaniu do zwierząt to u nas kotu się oberwało po pojawieniu się dziecka. Nie było tyle czasu na rzucanie piłeczka, standard to darcie się jak dziecko akurat zaśnie. Usypiasz 40minut,żeby Ci kot po 5minutach obudził. Nie raz myślałam że ja wystawie za drzwi z walizkami 🤣 nie raz skoczyła centymetr obok leżącego noworodka co powodowało stan przedzawałowy. Ale ja z tych pro pies i pro kot,nie wyobrażam sobie domu bez zwierzaka,mój mąż też nie. Więc jaka by nie była ta nasza zołza i ile by nie utrudniła przy dziecku to też członek rodziny . Chociaż całe życie miałam psa,teraz też wolałabym psa lub kot + pies (ale to zły moment,myślę pies najwcześniej jak dzieci będą w podstawówce). No ale na ten etap życia kot był dla nas wygodniejsza opcja.
O wpływie na dziecko nawet nie mówię. Chociaż wszystko zależy od wychowania. Moja córka nigdy nie podniosła ręki na zwierzaka,nie wyobrażam sobie ciągania za ogon,uszy,jazdy na psie. Ale niektórzy rodzice dają na to przyzwolenie i pomimo zwierzaka w domu dziecko nie ma do niego szacunku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez mam psa oczwarka dlugowlosego i nie wyobrażam sobie nie miec zwierzaka, dzieci zupelnie inaczej podchodza do zwierzakow jesli sie z nimi wychowują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz