Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-09-10, 05:58   #2561
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88893979]Podoba mi się szczególnie ostatnie zdanie. Cały post zresztą dobry.

Jest takie forum o nazwie Bracia Samcy Raz tam weszłam i bardzo żałuje, bo to co przeczytałam, to już nie odprzeczytam. Dno, dno, dno, i właśnie tego typu teksty. Ja tu nic nowego nie wymyśle: z tych postów biją okropne kompleksy tych facetów.

Kobiety są i mogą być piękne i cudne, niezależnie od wieku. My musimy tak myśleć i w to wierzyć by zmienić te głupią tendencje i to, że facetom, naprawdę nie wiedzieć czemu, się więcej z wiekiem w tym aspekcie wybacza.[/QUOTE]

Slyszalam o tym forum ale nigdy mi sie nie zdarzylo tam wejsc bo to nie na moje nerwy.
Z facetami typu "baby do garow" nigdy nie bylo i nie bedzie mi po drodze.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Ja jeszcze bardzo często widuję, że na portalach randkowych są wspomnienia o tym, że kobieta ma "mieć do siebie dystans", co w języku tych panów wcale nie oznacza de facto dystansu do siebie, ale pozwolenia na pierwsze objawy przemocy emocjonalnej, czyli wyśmiewanie, umniejszanie. Jak im nazwiesz po imieniu, że to przemoc, no to wiadomo, zwykły lewak z Ciebie, a psychologia to nie nauka, tylko lewacki wymysł. Zdarzyło się, że w "teście" rzucają wobec kobiety jakieś chamstwo i sprawdzają jak zareaguje. Jeśli to "przełknie" i będzie dalej miła i uśmiechnięta, to znaczy, że trafili na podatny grunt, a jeśli zwróci im uwagę, to uciekają obrażeni.
Plus mnóstwo "niewinnych śmieszków" o tym ile kobieta się szykuje, jak długo bierze prysznic, ile kosztują jej kosmetyki, bo jemu to hehe wystarcza 3 minuty (przez co wygląda jak wygląda, czyli jak otoczak z domalowanymi oczami i koszulką). Ale pokaż mu kobietę, która poświęca na swoją pielęgnację 3 minuty i używa tylko mydła i szamponu, to będzie zaraz zaniedbaną babą, "pewnie jakąś feministką, albo lesbą".

Kasztanka zgadzam się z Tobą. Gdybym wychowała takiego syna, to chyba bym się go wyrzekła, wydziedziczyła i zerwała kontakty. To byłaby największa życiowa porażka.

A widziałyście ostatnie fotki z podręczników? Te gdzie chłopiec ma się nie bać i być odkrywcą, a dziewczynka zapytać mamę o przyprawy i coś ugotować? Czytanka dla klasy 5 szkoły podstawowej. Albo wierszyk, uczący dziewczynki, że mają być zawsze miłe, grzeczne, mówić proszę i dziękuję, bo to bardzo ważne, by je wszyscy lubili.

Tak sobie o tym wychowaniu pomyślałam wczoraj:
Wyjęłam 5 przesyłek z paczkomatu, jestem z Nero i Felusiem pod maszyną jeszcze, paczki na ziemi, kucam i pakuję. I oto podchodzi pani, nie żadna Baba z Radomia, ale nasza równolatka, ubrana na czasie i gdy Felek zaczyna szczekać, ta żąda bym go dobrze trzymała, bo ona nie czuje się bezpieczna. A ja... jak ta dziewczynka z czytanki - trzymam potulnie pieska, przesyłki rozrzucone po ziemi, klęczę na chodniku i muszę czekać, aż dama odbierze swoją paczkę, po czym wracam do pakowania. Gdyby tylko miała odrobinę kultury, poczekała te 60 sekund na swoją kolejkę, ale nie A ja wściekła na siebie... Bo zamiast twardo powiedzieć: halo, przepraszam, teraz jest moja kolej i podejdzie Pani jak skończę, to bez słowa siedziałam jak ta Posłuszna Polska Żona.

Kasztanka ja ewidentnie spię zatem jak Charlie. Poduszki wyglądają jakby była wojna, albo wielogodzinny, ostry seks, zasypiam po prawej, budzę się po lewej lub w poprzek. Prześcieradła muszą być na gumkę i idealnie dopasowane. Te z IKEA zwisają jak smętne wory po kilku dniach. O przescieradle bez gumki nie ma mowy, rano będzie pod łóżkiem. Ale ja chyba ogólnie burzliwie się układam zanim zasnę i zajmuje mi to co najmniej godzinę.

Skład peelingu fajny, może kupie sobie olej avocado do ciała. Będzie łatwiejszy w zmywaniu niż shea.
Tak, te wieczne podsmiechujki ze "baby muszom sie malowac a ja taki pienkny jestem ze wezme prysznic i tyle", rece mi opadaja i scyzoryk sie w kieszeni otwiera jak cos takiego slysze/widze w internetach.

Ludziom nie dogodzisz. Szykujesz sie dlugo? Lomatkobosko ile to mozna czasu spedzac w lazience, musisz byc strasznie prozna osoba. Szykujesz sie moment? Jestes zaniedbana i na pewno jestes feministka/lesbijka no bo jak to ci nie zalezy zeby podobac sie mezczyznom ? No nie dogodzisz
Wiec w sumie po co sie starac. Nie wierze w polsrodki, poza nudnymi smart casual ciuchami do pracy nie ma u mnie nic pomiedzy sukienkami z Review i pizamami, dresami i flanelami noszonymi po domu. Czy ubieram sie dla innych? No nie, watpie zeby ludzie patrzac na mnie mysleli cokolwiek innego niz "ona dziwnie wyglada", "po co ona sie tak wystroila idac do sklepu ". Czy ubieram sie dla meza? Tez nie, bo jedyna reakcja jaka dostane od niego (poza "cute wife", "beautiful wife" co nigdy nie dotyczy ciuchow) to "stop spending money, you're getting parcels every single day!!!"


Bylam bardzo aktywna w czasie snu jako nastolatka, nawet przescieradla z gumka ladowaly na podlodze o ile nie byly naprawde bardzo ciasno dopasowane. Potem jakos przestalam sie ruszac w czasie snu i juz tak zostalo. Niestety chrapanie mi tez zostalo


Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Hej
Dziewczyny dalam takiego czadu z okazji meczu Polska-Anglia, ze ledwo sie wyturlalam z lozka przed 9. Odpalilam sluzbowego lapka, ustawilam status "busy", polozylam go na krzesle, krzeslo dosunelam tuz pod lozko, zeby slyszec jak splywaja maile i poszlam dalej spac.


Mysle, ze to owoce wychowywania dziewczynek w poczuciu, ze powinny ze soba rywalizowac o meska uwage.


Trudno mi powiedziec, bo od lat nie bywam w polskich domach, zeby moc porownac i stwierdzic czy dziwne. Na pewno o plackach ziemniaczanych z cukrem dowiedzialam sie z wizazu. Ogolnie bylam strasznym niejadkiem, za tradycyjnymi daniami nie przepadalam i jak tylko uzyskalam jakas decyzyjnosc w kwestii tego co jem, zaczelam eksperymentowac z produktami i smakami. Jako nastolatka przeszlam faze fascynacji kuchnia w klimacie Hare Kriszna i pamietam dla rodziny bylo szokiem dodawac rodzynki do kasz itp.


Ubawil mnie Twoj opis. Podejrzewam, ze za pare lat zaczne po prostu brac sie za mlodszych, bo nie wyobrazam sobie romantycznej relacji z brzuszyskiem i niepatrzystymi zebami.

Macie racje z tym, ze skonczyla sie juz era folgowania facetom. Kobiety o siebie dbaja to i nie chca faceta, ktoremu sie nie chce kiwnac palcem. Wyjscia sa dwa - albo klepanie sie po plecach na forum bracia samcy albo wziecie sie za siebie. Na szczescie wokol siebie widze bardziej te druga tendecje i panowie po 40stce z fajnie wysportowanym cialem plus innymi podstawami ogarnietymi nie sa rzadkoscia.

Mialam podobnie jak Kasztanka, w Polsce bylam wiecznym singlem, praktycznie mialam jednego chlopaka, ktory i tak mi sie nie podobal, no ale chcialam sprobowac z ciekawosci. Za to pierwsze lata w Londynie jak w sklepie ze slodyczami. Tyle wyboru, ze mozna oczaplasu dostac.

Gosia, zgadzam sie z Toba, fioletowy loreal jest swietny. Probowalam wielu innych tuszy, mi akurat Hypnose bardzo odpowiadal, ale loreale az tak nie odbiegaja, wiec do nich wracam.

Chcialam cos zaoszczedzic w tym miesiacu, ale widze, ze z Wami jestem bez szans Ide sobie poszukac Christophe Robin.
Co to za fioletowy Loreal?

Oszczedzanie poza ustalona dawno kwota przelewana na konto oszczednosciowe jest dla mnie obcym konceptem Z tego budzetu "do wydania" rzadko cokolwiek zostaje, bo a to kosmetyki a to nowa kiecka a to koldra obciazeniowa czy nowe swiece zapachowe. Juz nawet sie nie ludze ze jestem w stanie wydawac na siebie mniej niz 1.5-2k miesiecznie. Wlasnie kupilam halke za ponad sto dolcow. A wlasciwie to maz mi kupil bo stwierdzil ze chce mi zrobic ladny prezent i moj wybor padl akurat na to.

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Rym dnia. Wszystkie koty napotkane muszą być wygłaskane [emoji6][emoji16]Załącznik 7758075

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka


Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
W całym życiu miałam dwóch facetów, którzy mnie pociągali, ale materiał na związek z nich żaden. Z czego jeden miał serbskie korzenie, drugi niemieckie. I jednego, z którym byłam latami, ale mnie zupełnie nie kręcił - mój błąd po związałam się z kimś po prostu miłym i opiekuńczym. Reszta to jakieś totalne pomyłki, dla których szkoda klawiatury.

Ava każda moja wizyta w Londynie to było jak sklep z cukierkami. Tylu przystojnych facetów na każdym kroku, że głowa chciała się urwać. Powrót do Polski - same ziemniaki w laczkach i szortach - Ctrl+C, Ctrl+V

Jakie macie doświadczenia ze stosowaniem się do tych wszystkich złotych zasad kosmetyki jak peeling 1x w tygodniu, umiarkowana ilość kwasów, żeby nie było za mocno, że nadmierne mycie powoduje wysuszenie i łojotok itp? Bo mnie przez lata tego typu testów nic się nie sprawdziło.
Wróciłam obecnie do silnego peelingu 2x w tygodniu, a wykonuje go "tak rzadko" tylko dzięki stosowaniu codziennie na noc kremu z kwasem. Do tego peeling robię na raz mechniczny i delikatny chemiczny. Tego się chyba nie powinno łączyć, a u mnie nie powoduje ani dyskomfortu, ani podrażnień, ani suchych placków. Te wszelkie enzymatyczne natomiast, albo sam chemiczny nie oczyszczą porów wcale. Tak samo 95% kupnych zestawów to smyra jak piórko i nic nie robi. Nie wiem czy to nie kwestia hormonalna, że mam tak zanieczyszczoną cerę.
Moje podejscie do zlotych rad (na jakikolwiek temat: jedzenie, diety, zakupy, oszczedzanie, ciuchy, kosmetyki, sport) jest takie, ze jestesmy rozni i mamy rozne potrzeby. Mozna sie inspirowac rozwiazaniami podpatrzonymi u innych ale najwazniejsze jest sluchanie siebie i odnalezienie metoda prob i bledow wlasciwych dla nas rozwiazan - ktore nie musza sie sprawdzic u nikogo innego, wazne ze dla nas dzialaja.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88894303]Dziewczyny, jak zdecydujecie się na zakup tej pasty oczyszczającej, to to nie jest raczej produkt do codziennego użytku. Wystarczy 1-2x w tygodniu (głównie skalp nią traktujemy, a piana na reszte włosów), w pozostałe dni normalny szampon. Ta pasta peelinguje skóre głowy, oczyszcza dobrze, reguluje sebum. Jest dość mocna i przy częstym stosowaniu można nią pewnie z kolei przesuszyć włosy.

Ava, ja żałuje, bo oglądałam mecz, ale jak w drugiej połowie Anglicy strzelili bramke, to poszłam się kąpać. Najlepsze mnie ominęło.

Ja trochę polskich chłopaków w życiu przerobiłam (głównie ze sportowcami byłam), ale jak pojechałam do Anglii to uderzyło mnie to, że mogę rozmawiać z tamtejszymi mężczyznami o swoich uczuciach i emocjach i oni mnie szczerze słuchali i rozumieli, albo przynajmniej starali się No nie zdarzyło mi się to wcześniej.

Pani_R, w ogóle nie stosuje peelingów. Pewnie to źle, ale mam taką skóre, że mi więcej szkody robią niż pożytku. Podobnie z kwasami - toleruje jedynie azelainowy i hialuronowy. Nawet wit. C mi bałagan robiła ze skórą.[/QUOTE]

Ja peelingow mechanicznych przestalam uzywac, zluszczam skore chemicznie 2-3 razy w tygodniu.
Moja skora lubi sie z kwasem salicylowym.
Same kwasy BHA spoko, same kwasy AHA nie, za to polaczenie jednych i drugich dziala bardzo dobrze.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Cinde, to rzeczywiscie wtopilas. Bylo zostac i wierzyc w naszych do konca
Tak sie darlam jak strzelili, ze jestem wdzieczna sasiadom, ze nie zadzwonili po policje. Chociaz moze po Euro juz sie przyzwyczaili...

Mysle, ze te zlote rady typu przetrzymaj tluste wlosy bez czestego mycia to sie wyreguluja i ostroznie z peelingami, bo bedzie gorzej sa mitami. Co prawda uzywam raz w tygodniu (albo jak mi sie przypomni), ale za to mocnego - krwawy peeling z TO, ktory szczypie przy nakladaniu i czasem w trakcie. Do tego codziennie albo niacyniamid albo tonic z kwasem glikolowym. Nie widze wielkiej roznicy w kwestii przetluszczania sie twarzy. Tez do okolo 30stki moim faworytem byl krem z koziego mleka z Ziaji i tyle mnie obchodzila pielegnacja. Teraz mam pierdyliard roznych kosmetykow i jedyna roznica to, ze praktycznie przestaly mi wyskakiwac pojedyncze krostki, co jak sadze bylo spowodowane niedokladnym oczyszczaniem twarzy. Pogodzilam sie juz, ze najprawdopodobniej umre z tlusta cera i wiecznie swiecacym czolem.
Tez niby mam ciagle od ponad 20 lat tlusta skore i wypryski, ale ostatnio zauwazylam ze niektore kosmetyki robia mi sahare na twarzy. Wczesniej mi sie to nie zdarzalo. Ale obecnie jak naloze barwiacy krem spf od Pauli to skora przez caly dzien jest sciagnieta i przesuszona, robia mi sie zmarszczki pod oczami ktorych bez tego efektu wysuszenia nie mam, chyba go nie zuzyje do konca

Zaluje tez, ze pozno zaczelam uzywac filtrow ogolnie bo w Polsce ciezko bylo mi znalezc takie ktore nie bylyby tluste i zapychajace, dopiero w wieku ok. 27-28 lat zaczelam kupowac koreanskie i to niebo a ziemia, wszystkie byly lekkie i wchlaniajace sie do matu, a nie takie ciezkie biale pasty do jakich bylam przyzwyczajona.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88894402]A gdzie Reign? Zatesknilam!


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

Ja tez.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora