Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Moja żona znalazła moje drugie konto na IG - co robić?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-05-26, 22:52   #55
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Moja żona znalazła moje drugie konto na IG - co robić?

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87880198]Jesteśmy razem 11 lat w tym 1 rok po ślubie. Obydwoje 27 lat.

Moja żona znalazła dzisiaj w moim telefonie moje "lewe" konto na IG gdzie obserwowałem roznegliżowane dziewczyny. Oczywiście wszystko w granicach nagości dozwolonych na IG czyli de facto dziewczyny w bieliźnie, bikini, legginsach.

Po co to robiłem? Dla przyjemności. Po prostu lubię patrzeć na ładne dziewczyny. Większość to zresztą były konta zbiorcze a nie prywatne profile. Poza tym seksualnie jesteśmy średnio dopasowani - ona nie kupuje seksownych ubrań, seksownej bielizny. Generalnie seks to tylko dodatek ale gdy jest to jest dobry - zakończony obopólną przyjemnością i spełnieniem. Kiedyś kupiłem jej kilka kompletów bielizny - powiedziała, że tego nie założy a dobrze wie, że nic nie kręci mnie tak jak jej ciało w fajnej bieliźnie - jakiś stringach itp.

Generalnie te "fotki" pomagały mi w trudnych czasach, gdy 2-3 miesiące nie było seksu, bo np. miała stresy w pracy. Nigdy nie miałem problemu z kobietami ale dzięki temu, że napięcie seksualne rozładowywałem samodzielnie dosłownie NIGDY nie miałem nawet myśli by coś zdziałać z inną kobietą. Od 11 lat nie wszedłem w żadną bliższą relację z kobietą, nie spotkałem się sam na sam itp. itd. Nawet nigdzie nie wyjeżdżam tylko praca-dom-praca.

I teraz ukarała mnie milczeniem. W ogóle nie chce ze mną o tej sytuacji porozmawiać. Byłem u niej, walnąłem monolog, przeprosiłem, zrozumiałem, że jej przykro ale że jest moją pierwszą i jedyną kobietą w łóżku i tak zostanie. Bo to ona i jej ciało mnie nieprzerwanie "kręci". Aczkolwiek zawsze gdy dostawałem łózkowego "kosza" bo brak ochoty, zmęczenie, stres i inne przypadki to uciekałem w samodzielne zabawy do sieci.

Aczkolwiek nie oglądałem filmów porno. Obrzydza mnie to. Fabuła jest do bólu oklepana no i generalnie nie podnieca mnie to. Podniecają mnie kobiety ubrane w seksowne komplety.

To, że usunąłem to konto nic nie zmieni, bo pewnie w okresie, gdy będę zdany na siebie to wejdę w google i sobie poszukam tego, co chcę. Szczerze się przyznam, że czasem lubię po prostu popatrzeć na modelki prezentujące damską bieliznę w sklepach internetowych. Nie jestem jej w stanie obiecać, że nie będę patrzył na inne kobiety. No po prostu nie jestem.

Teraz czeka mnie pewnie kilka dni milczenia, potem jakaś awantura, jakaś zemsta lub odwet (choć na moje może sobie oglądać innych, po to ma oczy). No i pewnie kilka miesięcy bez seksu.

Nie wiem jak rozegrać tę sytuację. Powiedziałem jej by dała znać jak zechce porozmawiać. Nie mam zamiaru się płaszczyć, bić w piesi i kajać jaki to ja ZŁY, bo to droga donikąd. Chciałbym pogadać. Ale do ściany ciężko się gada.

P.S. Jestem gotowy na wyzwiska pod moim adresem ale jestem ciekaw waszej oceny mojego postępowania. I co Wy byście zrobiły swoim TŻ po takiej wpadce.[/QUOTE]

To co zrobiłeś i robisz nadal, nie jest złe. Możesz zmienić sobie "lewe" konto na portalach społecznościowych (tutaj w tym przypadku IG), żeby sobie oglądać inne laski. To zdrada? Nie. Gdybyś oglądał porno i walił konia podczas oglądania to też zdradzałbyś swoją żonę? No nie. Ludzie mają prawo (i mogą mieć fantazje) o wielu innych ludziach, znanych, nie znanych etc. i to też nie jest żadną zdradą. Widzę co poniektórych, że tutaj mocno odpływają z tymi zarzutami. [emoji57]

Dziwię się, 11 lat razem to szmat czasu (musieliście razem ze sobą jeszcze być od czasów nastoletnich) i nie wiedziałeś od początku jakie Twoja żona ma podejście do seksu, nagości, seksualności? Po przeczytaniu opisu to zapaliła mi się lampka, która "mówiłaby" o tym, że Twoja żona wygląda jakby została wychowana w rodzinie typowo katolickiej, gdzie cenzura i temat tabu to była świętość, a seks masturbacja, porno to grzech śmiertelny czy jakiekolwiek inny. Poraża trochę. Albo ma niskie libido, niższe od Ciebie, mniejsze potrzeby i nie potrzebuje tak częstego seksu jak na przykład Ty.

Żona uważa, za stringi, bieliznę z koronką za zboczenie? No nie po kolei w głowie coś... Wygląda na to jakby miała jakieś kompleksy w psychice bardziej (jeśli fizycznie ich nie ma, a nawet jeśli ma, to z wyleczoną psychiką chyba przestają mieć znaczenie) i powinna udać się do psychologa albo terapeuty.

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87880198]Teraz czeka mnie pewnie kilka dni milczenia, potem jakaś awantura, jakaś zemsta lub odwet (choć na moje może sobie oglądać innych, po to ma oczy). No i pewnie kilka miesięcy bez seksu.[/QUOTE]

Ten fragment tylko temu dowodzi. Karać milczeniem za to co widziała czy za to, że się przyznałeś do tego, że miałeś konto w społecznościowe gdzie oglądałeś inne dziewczyny, karać brakiem seksu...

Twoja żona zachowuje się strasznie niedojrzale i bym powiedziała dziecinnie. Foch bo coś, kara bo coś tam, za coś tam.

Wg mnie albo się nie dobraliście seksualnie tak w 100% (o ile można i da się to tak nazwać), albo mało o niej wiesz jako facet, a potem mąż. No sorry, ale to tak wygląda. Słabo to wygląda, ta cała sytuacja.

Ona powinna udać się tak jak wspomniałam do psychologa albo do terapeuty. Jeśli nie sama, to może Wam obojgu byłaby polecana taka terapia. Zaszkodzić by nie zaszkodziła. Pozostaje wg mnie terapia (nawet wspólna), albo rozstanie. Innej drogi nie widzę.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2020-05-26 o 23:07
MsN jest offline Zgłoś do moderatora