Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV
no właśnie mnie złapał straszny nerw. Znalazłam w SzP rodzinę, która mieszka niedaleko mnie. Opis totalnie sprzeczny z prawdą! Jawne kłamstwa! Dziecko chore, to prawda, ale mama kłamie mówiąc, że nie ma zajęć, specjalistów, bo ich ma. Mało tego mama nie płaci za nich ani grosza. Mało tego mama sama świadomie nie zapisuje dziecka do szkoły specjalnej, robi to na własne życzenie a w opisie rodziny twierdzi, że takiej placówki nie ma! Masakra jakaś
__________________
Bo jeszcze nie pora na tych
Co przed złem uciekają
|