Dot.: Kredyt
Słyszałam o kredytach na wesele. Nie popieram, ale trochę rozumiem, bo jak ktoś chce typowe polskie przaśne weselicho na 100 osób to to w tysiące idzie. W naście pewnie albo i więcej (nie wiem ile dokładnie może tego być).
Chrzest nie jest jednak tak drogi, plus nieumiejętność odłożenia takiej sumy jest moim zdaniem niepokojąca.
|