Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - karboksyterapia
Wątek: karboksyterapia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-03-22, 07:54   #182
essehalla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2
Dot.: karboksyterapia

NIE POLECAM! ZABIEG BOLESNY, A EFEKTOW BRAK.


Mialam robiona serie zabiegow na brzuch i okolice talii w zeszlym roku. Byla to karboksyterapia - 10 powtorzen -€“ i lipoliza iniekcyjna - 4 powtorzenia. Zaczne od tego, ze generalnie nie przepadam za iglami i myslalam, ze to bedzie najgorszy element, a cala reszte jakos wytrzymam. Oczywiscie bylam nastawiona, ze zeby cos zmienic, to musi bolec, ale ze na pewno wytrzymam, bo przeciez mecze sie juz z tym brzuchem od ilu lat.
Nie wiem czy jestem jedyna, ale musze przyznac, ze karboksyterapia jest najgorszym zabiegiem, jaki kiedykolwiek przechodziłam. Jak sie pozniej okazalo, samo wbicie igly bylo najmniejszym problemem. Wprowadzanie CO2 pod skore boli niemilosiernie, miejsce jakby puchnie wlasnie od gazu, ale jest to bardzo nieprzyjemne odczucie, nieporownywalne z niczym. Jakby cos nas rozsadzalo od srodka. Takim napuchnietym i obolalym jest sie jeszcze do dwoch, trzech godzin po zabiegu. Ilosc wprowadzanego CO2 z kazdym zabiegiem jest coraz wieksza. Pierwszy trwal jakies 15 min, ostatni prawie godzine. Lipoliza -€“ wiem, ze nie w temacie -€“ natomiast jest zabiegiem szybkim i duzo mnie bolesnym, natomiast ewentualne opuchlizny i bole przychodza pozniej i utrzymuja sie nawet do kilku dni. Ale szczerze mowiac juz wolalam przez kilka dni chodzic lekko obolala, niz siedziec kilkadziesiat minut ze lzami w oczach i byc ostrzykiwana CO2. Niepopularny wybor, ale wlasnie to oddaje moje odczucia co do zabiegu karbo.
Kosztowalo mnie to sporo nerwow, ale wytrzymalam do konca. Trzymalam sie zalecen, zeby pic duzo wody, nie jesc tlusto -€“ z reszta staram sie tak "€žprowadzic"€ odkad pamietam. EFEKT BYL WLASCIWIE ZADEN. Ponad 4 miesiace udreki i gasnaca nadzieja z kazdym zabiegiem. Oczywiscie pani kosmetolog utrzymywala, ze efekty beda juz po następnym zabiegu. I tak co tydzien. Wydalam na to sporo pieniedzy, stracilam jeszcze wiecej nerwow, a efektow jak nie bylo tak nie ma.
Zabiegi robilam w renomowanej wroclawskiej placowce, ale szczerze mowiac uwazam, ze ani miejsce, ani osoba przeprowadzajaca, ani tez materialy uzywane podczas zabiegow, nie wydaja mi sie problemem. Moim zdaniem to po prostu jest pic na wode. Jesli rzeczywiscie chce sie cos zmienic i oczekuje sie efektow, to chyba zostaje tylko i wylacznie medycyna estetyczna i bardziej inwazyjne zabiegi u lekarzy chirurgow. Oczywiscie nikogo nie namawiam zeby szedl pod noz. Jestem po przebytych rowniez innych zabiegach, ktore moga robic kosmetolodzy (poza karbo i lipo, robilam tez wczesniej masaze rollem i kriolipolize) i jestem w stanie powiedziec, ze zaden z nich nie dziala. Moze jeszcze kiedys ktos cos wymysli, ale na ten moment niestety nie polecam niczego z tej "€ždelikatnej"€ serii.

Edytowane przez essehalla
Czas edycji: 2019-03-22 o 07:57
essehalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując