Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
Cytat:
Napisane przez antunka
Teraz czas na moje relacje. Zrobilam przed chwilą salipega ok 30% i trzymałam 15 minut. Twarz piekła i szczypała przez cały czas... na spirytusie piecze niemiłosiernie ale tylko przez pierwsze 2 minuty później już spokój. Troche mnie to zdziwiło bo nasłuchałam się jaki to on łagodny (on czyli PEG ) a tu taka niespodzianka. Twarz zrobiła się lekko czerwona a przy zmywaniu pieczenie się nasiliło. Nałożyłam calme i czekam. Mam nadzieję, że łuszczyca nie dopadnie mnie przed weekendem i że warto było wytrzymać te 15 minut pieczenia. Pożyjemy zobaczymy...
|
U mnie czoło w stanie idealnym - tak jakbym nic nie robiła z nim, jasne i gładziutkie.
Dziś nałożę na całą twarz, ale też tylko 20 %, miało byc 30 % ale troche mnie nastraszyłaś tym mocnym pieczeniem
Poczekam z 30 na Twoją relację
Tak się zastanawiam, czy taki sam peeling na pegu można robić z L.H.A, efekt powinien być chyba podobny ?
Edytowane przez anastazjaaa2
Czas edycji: 2009-03-25 o 18:05
|