2012-07-19, 07:40
|
#4
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: PMS- nie radzę sobie...
Cytat:
Napisane przez gwiazdka93
Witam Zakładam nowy wątek, liczę na jakieś porady, bo już sama nie wiem co robić... Mam 19 lat i problemy z uciążliwym PMS. Ponadto mam zaburzenia hormonalne. Przez ostatnie pół roku brałam Dupahston w celu regulacji cykli, teraz oczekuję pierwszej miesiączki po odstawieniu leku. Mam wrażenie, że wraz z leczeniem, PMS przybierało na sile, teraz sama z sobą nie mogę sobie poradzić. Oprócz objawów fizycznych- zatrzymywanie wody, większy apetyt, bolesność piersi, obecnie nawet bóle mięśni, męczą mnie problemy z psychiką. Czuję się jakbym miała depresję, nic mnie nie cieszy, chce mi się płakać. Mam ochotę przespać te dni... Wszystko nagle staje się trudne, nie chce mi się żyć. Nie wiem już co robić, jak sobie z tym radzić? Te objawy zaczynają się ok. 10 dni przed miesiączką i ustępują w 1/2 dniu. Nie chcę brać kolejnych leków, bo jeszcze bardziej rozreguluję sobie układ hormonalny. Myślałam o zakupie Deprimu lub innego leku pomocniczego w lekkich stanach depresyjnych. Biorę też Magne B6, ale niewiele pomaga. Bardzo proszę o jakieś rady, nie wiem co robić... Tak jak wyżej pisałam, dodatkowe leki hormonalne odpadają.
|
A jak wygląda Twój sposób żywienia? Jesz zdrowo czy raczej nie? Jesz dużo produktów z fitohormonami?
Bierzesz jakieś leki? Suplementy (poza Mg+B6, o których już wspomniałaś)?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
|
|
|