Dot.: Randki przez Internet - Wasze doświadczenia
Na czacie to masakra. Tam tylko jeden cel. Gdy byłam tam pierwszy raz, trafiłam na faceta, który od razu twierdził, że szuka kogoś na poważnie, że chce stworzyć jakąś relację i że chce mieć rodzinę. Pomyślałam, że spoko facet i się spotkałam. Widzieliśmy się godzinę, na spotkaniu z jego strony padła propozycja następnej randki u niego w domu. Wg niego to była najlepsze propozycja, bo w końcu spotkaliśmy się w celu stworzenia związku. Gdy odmówiłam wizyty w jego domu stwierdził, że szukam tylko kolegi bo nie chce się zbliżyć. Tłumacząc, że ja go w ogóle jeszcze nie znam, stwierdził, że on nie jest facetem z ulicy bo "już" znamy się godzinę.
|