2017-05-16, 20:33
|
#64
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 428
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Witam z powrotem wśród żywych migrena przeszła, za miesiąc następna mam je niestety regularnie, odziedziczyłam po mamie zazwyczaj mam aurę zanim zacznie boleć (połowiczne niedowidzenie), ale tym razem nic mnie nie ostrzegło
My imieniny obchodziliśmy, a jakże, święty Patryk to w końcu szycha
Weselna, masakra z tym kimś na torach. Mam nadzieję, że nic nie będziesz musiała płacić. I koniecznie trzeba coś na tę rwę zaradzić, bo Cię unieruchomi kompletnie
Manddy, proszę jutro pożyczyć od nas jubilatce
Michalina, Twoja mama to niezły numer jednak jest. Chociaż moja też nie lepsza - byłam dzisiaj u rodziców, koniecznie chciała mu dać jabłko do spróbowania, chociaż powtarzam do upadłego, że gastrolog zabronił. Sadzała go na kanapie, chociaż przecież sam jeszcze nie siada, i już go chciała uczyć chodzić
Młody dostał dzisiaj makaron, tak bardziej do zabawy, ale coś tam dziubnął, bo BLW zaczyna się świetnie sprawdzać. Ale nie wiem czy przypadkiem teraz nie boli go brzuch, bo od półtorej godziny się budzi co kwadrans może też tęsknić za mną, bo w końcu całe noce i wszystkie drzemki śpimy razem, a teraz go odkładam do łóżeczka, bo chciałabym trochę pożyć
Jechałam z nim dzisiaj tramwajem w nosidle; urocze dziecko z niego, robił furorę wśród płci pięknej
Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
This sky, this bend in the river,
Slows down and delivers me, the tide rolls back,
And all my memories fade to black (...). /Sting
|
|
|