2013-07-24, 14:11
|
#15
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)
dobry temat! Ja niestety byłam bardzo pomysłowym dzieckiem i nie wiem jakim cudem rodzice dali sobie ze mną radę
1. trochę brutalna historia
Strasznie lubiłam siedzieć w samochodzie i udawać, że gdzies jadę. Mieliśmy wtedy małe koty, które lubiły strasznie się bawić kawałek od miejsca gdzie tata zawsze stawiał samochód. Więc wracając do sedna historii, podwórko co ważne mamy na spadku i ja jadąc gdzieś strasznie daleko dojrzałam w samochodzie dziwny drążek. Jako, że dziecko ciekawskie byłam to drążek opuściłam - okazało się, że to był ręczny i dzięki swojemu wyczynowi kotków małych nie miałam już i 'rozbiłam" auto na płocie Do tej pory nie zapomnę miny taty mojego, kiedy dziadek mnie do niego zaprowadził i powiedział: Twoje dziecko właśnie rozbiło samochód. Dodam, że miałam jakies 7-8 lat
2. Kiedyś nie zauważyłam szyby i w nią wbiegłam Tak się przestraszyłam widma kary, która niechybnie by mnie czekała, że pobiegłam do łazienki i zaczęłam zmywać krew z siebie ( wszędzie były rany!). Kiedy na pytanie co robię, moja mama usłyszała NIIIIIIIIC, to odruchowo sprawdziła co się dzieje i zastała całą córkę we krwi Skończyło się szyciem.
3. Kochałam chodzić po meblościankach, póki jedna na mnie nie spadła i gdyby nie otworzyła się jedna szafka to by mnie ładnie zgniotło
4. Byłam totalną chłopczycą - dostałam kiedyś sukienkę w piękne kwiatki - tak mi się podobała, że wszystkie kwiatki wyciełam
5. Skakanie z dachu stodoły do siana wypełnionego starymi deskam i z gwoździami - standard, dopóki dziadek nie przyłapał
6. Jedna z ukochanych zabaw - skakanie z dachu stodoły do sąsiadów ( a co, że była tam po drodze piękna siatka)
Jeeeeest tego jeszcze sporo
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up
89,9->73,2
spinoholiczka
[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
|
|
|