[Beata]

przepraszam Megaan,że musiałaś upominać się o odpowiedź.
W kosmetyce jest taka zasada - jeśli klientka jest w trakcie leczenia onkologicznego (lub jest np. po poważnej operacji - do ok.pół roku po zabiegu) to nie wykonuje się żadnych inwazyjnych zabiegów.Peeling ziołowy jest zabiegiem inwazyjnym, teoretycznie jeśli leczenie nie dotyczy skóry to można by taki zabieg przeprowadzić - ale to tylko teoretycznie. Ja odradzam wszelką ingerencję - chemioterapia ma wpływ na cały organizm,na skórę też (np u wielu osób rozszerzają się naczynka krwionośne),organizm jest zmęczony chemioterapią i walką z chorobą ,po co dodatkowo obciążać jeszcze skórę.Nie ma pewności jak skóra zareaguje na taki zabieg. Po ok. pół roku od zakończenia chemioterapii i stwierdzeniu ,że skóra mocno nie ucierpiała będziesz mogła poddać się takiemu peelingowi.
Na razie pielęgnacja Twojej skóry musi być delikatna, nastawiona na ochronę ,wzmacnianie naczynek.Pamiętaj o ochronie przeciwsłonecznej(nawet w pochmurne dni).