[baja_86]

Dzień dobry. Kto zamawiał tyle deszczu? Kolejny dzień z barową pogoda,a my przecież pić nie możemy

Marzena brawo za nowy, zaktualizowany wątek [emoji253]
Dziewczyny niektóre z was nie podały imion dzieci, to celowe? Trochę mi szkods,że nie wiem jak wasze pociechy mają na imię[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86814544]Hej, my jesteśmy po obchodzie, osluchowo już jest lepiej o wiele, jeszcze nie ma opisu zdjęcia, ale lekarka mówiła, że były małe zmiany i na jej oko zaczynało się odoskrzelowe zapalenie płuc, więc w dobrej chwili trafiłyśmy do szpitala... W piątek wychodzimy
Mąż musi po raz drugi przełożyć szczepienie, bo jutro mieliśmy iść...
Marzena, dzięki za nowy wątek! [/QUOTE]Cieszę się, że jest lepiej! Zdrówka i trzymajcie się! Jakie warunki w szpitalu? Masz na czym spać?

Napisane przez Amellie93

Witam się w nowym wątku, super Marzena, że znalazłaś czas, żeby go założyć.

Wczoraj 3h po karmieniu i po femaltikerze w 40 minut ściągnęłam 70ml. Coś w tym jest, że jak potrzeba to się coś blokuje. Jakiś czas temu jak nie musiałam to ściągnęłam 120ml w środku dnia, bez większej spiny.

Myślałam, że znowu młodsza będzie miała problem ze spaniem dzisiaj, ale owinęłam ją pieluszką tetrową, którą przy karmieniu używam i jakoś podziałało. Nawet chwilę temu starsza przewróciła krzesełko na płytkach obok wózka i jej to nie ruszylo

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka

U mnie tetra przy zasypianiu też się sprawdza

Napisane przez kaylla

Tez sie witam w nowym watku
My dzis z wojtusiem mamy o 12 rehabilitacje. Zobaczymy co babka powie i co zaleci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za rehabilitację

Napisane przez Marzena00

Tak w ogóle dzień dobry! Wczoraj miałyśmy szczepienie pneumo i rota. Gorączki na szczęście nie miała i w miarę dobrze zniosła szczepienie Wczoraj musiałam wyjść, zostawiłam męża z córką o godzinie 19:00 dał jej 120 ml mojego pokarmu ja jak wróciłam to o 20:00 dałam jej jeszcze pierś i zasnęła od razu, myślałam że obudzi się około 11 a tak też poszliśmy z mężem do łóżka no i zasnęłam, obudziłam się o 01:30 i jak skoczyłam z łóżka żeby zobaczyć czemu ona śpi i się nie budzi, w pierwszej chwili pomyślałam że kocykiem się przykryła ale nie, mąż się obudził mówię mu że ona się nie budzi a on jak przyleciał dotknął jej czoła, stwierdził że zimne wziął ją na ręce zaczął ją ruszać to myślałam że tam na zawał padnę, obudziła się, zmierzył jej temperaturę a tam 33 stopnie! Ja od razu spanikowałam że to pewnie po tej szczepionce a mąż po chwili że było ustawione na temperaturę otoczenia a nie na człowieka, tak mnie nastraszył a może jakby jej nie obudził to miałaby pierwszą przespaną noc za sobą Po tym karmieniu budziła się już normalnie co 3 godziny. To macierzyństwo jest czasami tak stresujące!

Ale przeżycia, biedne dziecko rodzice nie dali spać

Moja dziś pierwsze noce karmienie zaliczyła po 4! W nocy sypia ładnie nie powiem, w dzień natomiast tylko po pół godziny,max godzinę! Tak samo jak brat. No ale to lepsze niż Bajlando po nocy,więc niech tak zostanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz