Wolha, z tego co wiem ( mam nadzieję, że się nie mylę i nie wprowadzam zamieszania ) dane lokalizacyjny mogą być ściągane nie tylko od osób na kwarantannie czy zakażonych , ale od WSZYSTKICH ludzi według ,,potrzeby". Jest to specyficznie napisane i daje niczym nieskrępowane możliwości inwigilacji społeczeństwa.
---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------
Kopnienta, zostań z nami na dłużej, nawet jak dieta leży. Ja na ten wątek patrzę inaczej, każda z nas ma lepsze o gorsze dni, miesiące itd. czasami tylko czyta, pisze mniej, później te proporcje się odwracają. Nawet jeśli ktoś znika, na jakiś czas to zawsze może wrócić o każdej porze dnia i nocy
lepiej jest tu wrócić, niż iść na nowy wątek, przecież długo już się tu ,,znamy"
po co to przekreślać?
Co u Cibie tak ogólnie słychac?
Nestle, Likka ma rację małymi kroczkami do przodu
Nie myśl o tym co ludzi na ulicy/sklepie o Tobie myślą, mnie to w doopie. I szczerze Ci powiem, myślę, że ludzie w dobie koronowirusa raczej myślą, jak dać nogę od innego człowieka, niż mu się przyglądać.
Co do wychodzenia, to moją mamę z ciotką policja ''złapała":
Policja: gdzie Panie idę?
Mama: Głosić słowo Boże chłopcze. Widzę na Tobie piętno grzechu, módl się to będziesz zbawiony. Koniec jest bliski.
Policja: eeee
Ciotka zadzwoniła i mi to opowiedziała, co moja mama za cyrki odprawia na ulicy...
Żeby było śmieszniej moja mama jest niewierząca, a odstawiała szopkę jak jakiś prorok...