Mam dom jakieś 130 m2 powierzchni mieszkalnej + piwnicę z garażem. 4 osoby.
Wszystkie opłaty po zsumowaniu i uśrednieniu wyszły mi za 2019 r trochę ponad 1200 zł miesięcznie.
Jest w tym prąd, gaz ziemny miejski ( ogrzewanie i grzanie wody), odbiór ścieków kanalizacja miejską, dostawa wody zimnej miejskiej, ubezpieczenie domu, dostawa internetu i telewizji kablowej, drewno do kominka, odbiór śmieci segregowanych, wynajem pojemników na śmieci, wymiana filtrów w systemie grzewczym, konserwacja pieca, kominiarz, podatek gruntowy, netflix i 2 x spotify.
+ jakieś remonty sezonowe, w koło domu zawsze po zimie jest jakaś deska do wymiany , coś do poprawki, podmalowania, zakonserwowania, im starszy dom tym koszty wzrastają.
Ja tam na starość wynoszę się do mieszkania w jakimś fajnym bloku. Wszytko fajnie, ale domy są jak dzieci, wiecznie wymagają uwagi i łażenia i pracy w koło nich.
W mieszkaniach mieszkałam, mam porównanie.
A jakbym jeszcze miała ogród do ogarnięcia, to chyba bym się załamała. Jedyne za czym będę tęsknić, to ta potężna piwnico-garaż gdzie jest ze 60 m2 powierzchni która bardzo intensywnie wykorzystujemy. Samochody się nie mieszczą, chyba byśmy musieli mieć drugi garaż.