Dot.: Co sądzicie o takiej sytuacji w związku?
Nie wiem, mi sie nie wydaje ze facet jest az tak w porzadku.
Ok napomknal o wyjezdzie jakis czas temu, ale to bylo dawno. Jak widac duzo wiecej planowal z kolega i ustalali szczegoly ale autorce nic o tym nie powiedzial.
Jasne ze on ma prawo do wlasnego zycia i wyjazdow, ale ja tez czulabym sie nieswojo gdyby facet najpierw mi zaproponowal a potem lekko to olal. Nawet podczas rozmowy mogl powiedziec: "hej, planujemy kupic bilety, na pewno nie chcesz jechac?". A tak to mi sie wydaje ze on poprostu rzucil to od niechcenia i wcale mu na wyjezdzie z Autorka nie zalezalo.
|