2018-04-16, 19:41
|
#8
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Czy jecie zdrowo?
Mimo, że jem zdrowe produkty, to uważam, że nie jem zbyt zdrowo.
Taki paradoks.
Jem owoce, ale jem ich za dużo. Nie powinnam jeść tyle owoców, bo to w większości sam cukier. Co z tego, że zdrowy? Nic, jeśli się go przyjmuje w takich ilościach jak ja. Potrafię zjeść w ciągu dnia ze 2-3 banany, ze 3 kiwi, do tego poprawić połową kiści winogron czy wsypać do jogurtu naturalnego jeszcze z garść truskawek, drugą garść borówek i trzecią garść malin. To jest chyba za dużo jak na jeden dzień. A podczas blenderowania ilość owoców łatwo niestety przedobrzyć robiąc sobie smoothie, koktajl, mus owocowy, lody, sorbet itp.
Jem za mało warzyw. A jak już jem te warzywa to te z patelni czyli smażone czasem na kanapce się zdarzy jakiś ogórek, pomidor czy rzodkiewka. Czasem zjem sałatę z pomidorem... za mało...
Jem mnóstwo kasz, ryżów, makaronów - znowu, nie dość, że owoce mają węglowodany, to dokładam sobie tych węglowodanów w kaszach, ryżach i makaronach.
Mięso - jem rzadko. Może 1-2 dni w tygodniu jak jadę do TŻ-a. Czasem do 2 tygodnie się widzimy, więc i przez 2 tygodnie potrafię nie jeść mięsa, chyba, że mnie wyjątkowo najdzie to piekę kurczaka.
Nabiał - jem jogurt naturalny w ilościach hurtowych, jajka w różnej formie, biały ser, mleko. Nie mam żadnych rewolucji.
Moją zmorą są słodycze - znowu węglowodany i cukry
Kebaby, pizze, tortille, haburgery, mc'donaldy itp. fastfoody w wersji słonej - zdarza się raz na 2-3 miesiące.
Nie jem:
- serków, jogurcików smakowych,
- zupek chińskich, zup z torebki, sosów z torebki, innych wynalazków z torebki,
- chipsów (ewentualnie z garść od kogoś), paluszków i innych słonych przekąsek
- niektórych owoców i warzyw (bo mam skręt kiszek po wybranych)
- soków, napojów, energetyków, kawy, herbaty itp. (tylko woda)
Tak jak pisze cava - dawka czyni truciznę. U mnie zdecydowanie owoce i słodycze powinnam ograniczyć.
|
|
|