Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prawidłowa wycena biżuterii.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-09-08, 18:18   #32
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Prawidłowa wycena biżuterii.

Cytat:
Napisane przez bizuteriaart Pokaż wiadomość
I co dalej wrzucamy do galerii i czekamy tydzień, miesiąć, pół roku... W końcu i tak obniżamy cenę po dwóch godzinach odświeżania....
To nie jest chleb, nie zepsuje się. Może czekać i rok. Jak Klient się znajdzie to kupi bez względu a to czy kosztuje 300, czy 800 - jeśli praca jest warta zakupu.
Cytat:
Napisane przez bizuteriaart Pokaż wiadomość
Może w cenę finalną wliczyć na zasadzie +- średnia cena rynkowa?
A w jaki sposób chcesz wyliczyć średnią rynkową, jeśli gro osób sprzedaje po kosztach? Ktoś musi ciągnąć ceny w górę, jeśli są one śmiesznie niskie.
10 miesięcy temu, kiedy zaczęłam przekonywać że wato podnieść ceny - niektóre osoby pukały się w czoło jawnie mówiły mi, że przeginam. Chwilę potem te same osoby mnożyły swe dotychczasowe ceny razy dwa albo i razy trzy. I co się okazało? Zainteresowanie jest - w związku z czym szalenie wiele osób zaczęło podwyższać ceny.
Bo nie chodzi o to, by szlifować od świtu do nocy i zarobić śmieszne grosze ale by tak wyczuć rynek i dopasować do niego ceny, by pracować głównie głową, zamiast się zarobić i w wieku lat 35 wylądować w szpitalu po 3cim zwale
Zauważyłam, że ceny wrappowanych biżutów wzrosły w ostatnim półroczu gwałtownie. Tak samo sutaszowych. Ludzie zaczynają być świadomi, że to zawód specjalistyczny a towar jest luksusowym.
Jeśli samy nie zaczniemy szanować własnej pracy to średnia rynkowa dalej będzie śmiesznie niska a Klient będzie tym samym przekonany, że nasza praca wcale nie jest więcej warta.
Tymczasem kilka dni temu usłyszałam od pana, który wykańcza mi dom kafelkami i farbą, że wcale nie mam wysokich cen. Zdziwiony? Bo ja trochę - ludzie za "drogo" pojmują absolutnie różne pułapy. Jedna Pani powie "za połowę to bym się jeszcze zastanowiła" a druga Pani powie, że wyceniłaby ten produkt na więcej
--
Bycie pośrodku z pewnością jest najbezpieczniejsze ale mi chodzi o to, by robić "sobie dobrze" i czuć się z tym dobrze. Uważam, że lata nauki praktycznej zasługują na godne wynagrodzenie. Szukam miejsca, w którym zbierają się ludzie którzy się ze mną zgodzą (Klienci), zamiast dopasowywać się do otoczenia i sprzedawać srebrnego wrappa po 45 zł "bo Klienci kręcą nosem".
Średnia cen na rynku polskim jest niska [patrząc na ogół prac, nie tylko prac jednej, czy dwóch galerii]. Można to zmienić tylko w jeden sposób - doprowadzić do podwyższenia tej średniej.
A wliczanie kosztów podanych w pierwszym poście to podstawa działania każdego biznesu. Natomiast 30 zł netto to naprawdę minimum stawki godzinowej przy posiadaniu umiejętności, których nie posiada "każdy inny" człowiek i przy założeniu, że nie jest to biznes zapewniający stały zbyt 12 mcy w roku. Nie można ot tak sobie postanowić, że się zajmie człek jubilerstwem, chwyci za palnik, szlifierkę, blachę srebrn do ręki i jak McGywer - przy pierwszym podejściu wyczaruje absolutny cud. To nie jest produkt niezbędny ani nawet często bardzo potrzebny, to są ozdoby bez których bez problemu można się obyć w przeciwieństwie do cegieł, drzwi, okien, podłączeń energetycznych itp. Tu nie ma "stałego rynku zbytu", o byt w zasadzie cały czas się w tym zwodzie walczy.
Ja wiem, że Ty masz "swoje zdanie" ale liczę, że może niektórzy je zmienią po przeczytaniu powyższego - jeśli mają zdanie, jak Ty
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-09-08 o 18:36
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując