Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-10-26, 20:06   #437
malkolmX
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez kasiulinka z krakowa Pokaż wiadomość
a ja się rozstałam ze swoim TŻ jakieś pół roku temu i do dzisiaj nie mogę o tym ochłonąć.Byliśmy ze sobą prawie trzy lata,razem planowaliśmy wspólną przyszłość.Miałam wrażenie ,że złapałam Pana Boga za nogi,że mój TŻ nigdy mnie nie skrzywdzi. Tak bardzo się pomyliłam,tak wielki dysonans przzyłam,że do dzisiaj widze świat w ciemnych barwach,popłakuję ,gdy jestem sama,stałam się taka niesamowicie wrażliwa na cierpienie drugiej osoby(zwłaszcza w sprawach sercowych),gdy tylko usłyszę jakąś piosenkę,która mi się z nim kojarzy to odrazu łzy płyną strumieniami,tak samo jest gdy popatrze na gwieździste niebo wieczorem....tak bardzo mi smutno.Chciałabym już całe życie przespać.Kiedyś wystarczało mi 6 godz.snu an dobe,teraz przynajmniej 12,nie mam motywacji ,żeby wstac z łóżka.Tylko na uczelni i wśród znajomych niewiele po mnie widać,oni myślą,że dobrze sobie radzę,nie wiedzą jak bardzo boli ta rana w sercu,która na pewno się jescze nie zagoiła,bo utrudnia jej to ten opotworny żal.I an nic racjonalne tłumaczenie,że on okazał się złtym człowiekiem.Należe do ludzi,kótrzy kochają sercem(mimo,że na codzień jestem realistką).Żaden mężczyzna nie jest w stanie mu dorównać,czuję jakbym przezywała żałobę ale doprawioną gorzkim żalem/Kiedyś wierzyłam do dobry ,piekny świat,to sprowadziło mnie na ziemię.


I nie ma szansy tego naprawić,jeśli byłabym z nim dalej.Oszukał mnie i zawiódł.
Mogędomyślać się co przeżywasz ale musisz jednak postarać się zapomnieć. Ja co prawda potrzebowałem prawie 5lat by dość do siebie ale po czasie tym wiem że popełniłem błąd rozpamiętując. Po 11latach dowiedzieć się iż było się oszukiwanym i było się z całkeim inną osbą to może przytłoczyć. Ale nie warto zastanwaić się nad tym co było a należy to schować i zapomnieć. Uda Ci się napewno. Ale nie myśl że on był jedyny bo nie był. Jakby nim był to byś z nim była. Więc to nie ten.

Dużo rozmawiaj z kimś na ten temat a przejdzie zoabczysz i zanim się obejżysz nie będziesz o tym myśleć.
malkolmX jest offline Zgłoś do moderatora