[Pani_Robot]

Nie chce mi sie On by tu przyjezdzal specjalnie z Wawy, niby trasa niedługa, ale jednak to dla mnie taka wizytacja. Zresztą ja nie lubię jak mi się coś przerywa. Nie mam wtedy serca do takiego spotkania. Czekałam kilka miesięcy na Flow w sprawie pawlaczy, bo to jednak bieganie z pomieszczenia do pomieszczenia po dwóch drabinach, więc one mają pierwszeństwo. Umówię się na przyszły weekend albo w tygodniu. Wyciągnęłam kartony od Bravy i Roomby. Wystawię je na OLX. Mam też do wystawienia iPhone i laptop. Mamram, że nie mam pieniędzy, ale sprzęty leżą i się kurzą. Będzie akurat na korony. Zrozumiałam, że odgłos odkurzacza jest dla mnie po prostu drażniący i dopóki nie zostaną wymyślone cichce sprzęty, nie będę tego diabelstwa używała. Wolę zamieść podłogę i przetrzeć. A z kolei mopem umyję ją w 15 minut, a Braava potrzebuje dwóch godzin, czym mnie wkurza Niestety stracę na nich tak połowe wartości patrząc po cenach mimo, że słownie uzyłam z 6 razy może? Jedyne co, to obudowy mają rysy od wjeżdżania pod meble w kuchni. Muszę jeszcze sprzedać fotel, bo nie ma miejsca na orbitreka. Tzn Chairdrobe...

Też mam pleciony kosz z pokrywą, ale ma już ze sześć lat. Chyba nawet widziałam te na nóżkach w Home&You.

W poniedziałek przyjdą sandałki, więc może... może je jeszcze w tym roku założę I druga partia jeansów z H&M. A nuż trafię jeszcze jedne idealne?

Cinde te kuloty to taki cienki elastyczny jeans w róznych kolorach? Kiedys o tych wspominałaś. Mierzyłam, bo się na nie sama napaliłam i ojejku... odznaczała mi się bułeczka na brzuchu nad linią majtek Za to kocham ich dresowe spodnie, ale... tegoroczne zrobili z jakiejś ponurej szmaty, a ubiegłoroczne (udało mi się jeszcze zlapać), to porzadna, gruba bawełna. Mam upatrzone kilka rzeczy w Stradim do obejrzenia, ale są tylko online. I mam zwroty do sklepu. Muszę się przejechać w tygodniu.

Zaraz idę do Zabki, dalej mi się nie chce. Nie mam kompletnie nic do jedzenia, już wczoraj wyjadałam okruchy