Dot.: Majowe mamy 2019, cz. 8
U nas Stefek śpi w kokonie. Czasami jak widzę, że jest markotny i w kokonie płacze, to wkładam go do bujaczka, usypiam i odkładam z powrotem do kokona. Na nas raczej nie zasypia tylko podnosi głowę i obserwuje świat, a w wózku zasypia tylko na spacerach.
A co do podnoszenia głowy to podnosi jak go mamy na klatce piersiowej i jak go ponoszę do odbijania na prosto to nawet ładnie trzyma głowę, ale jak leży to nie ma za bardzo ochoty. Zamiast głowy to zadziera nogi i jedną rączkę odgina do tyłu. Poczekam trochę i jak co to uderzę do fizjo, ale nie chcę się nakręcać bo już się nakręcałam z asymetrią, a wystarczyło odczekać i polubił drugą stronę.
|