[cava]

Tez obejrzałam 1 odcinek "Czarnobyl".
No mocne.


Jestem już "dinozaur" i zaliczyłam za dzieciaka to wydarzenie i picie płynu Lugola w szkole.

Warto sobie zneleźc jeszcze 2 rzeczy (nie na HBO)
- reportaz z polskimi kolarzami, jak ich wysłano na wyścig do ZSRR po wybuchu, wiedzac że jest wmożona radiacja a oni przy wysiłku nawdychają się tego jeszcze wiecej niż noirmalny człowiek, ale przedkładajac pozory polityczne o wielkiej przyjaźni na linii polska ZSRR nad zdrowie własnych sportowców

- Teatr telewizji o tytule " Cztery dni w kwietniu". Pięknie pokazuje jak blokowano informacje i jak je sobie zwykli ludzie przekazywali podtekstami. jest tam scena (rozmowa telefoniczna, przy której włosy dęba stają od 1 słowa które pada w ogólnej rozmowie która niby uspokaja ze nic się nie dzieje. :/)