Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXI!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-07-18, 10:48   #2751
Niezapominajka09
Rozeznanie
 
Avatar Niezapominajka09
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 725
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXI!

Cytat:
Napisane przez IrelandBreakfast Pokaż wiadomość
Mój ma właśnie takie podejście 'jakoś to będzie'. No nie ukrywam, że ja podobnie, ale to u siebie zauważyłam impuls, żeby coś popchnąć do przodu. Głupi przykład - gdyby nasze wyjazdy miałby organizować Tż, to nigdzie byśmy nie pojechali.


Wiesz co, on mi proponuje mieszkanie u niego na wiosce z jego rodzicami. W życiu się na to nie zgodzę. Jak wioska jeszcze przejdzie, tak mieszkanie z teściami nigdy.


Nie, nie, nie, żadnego samodzielnego rezerwowania terminu. To ma być wspólne, a nie, że tylko ja chcę.


Mam w planach w ogóle zamknąć buzię. On wszystkie moje oczekiwania zna, nie wiem dlaczego nie możemy dojść do jakiegoś porządku. Ale tak jak Niezapominajka napisała - kochamy się, jest dobrze, ale ten jeden temat ciągle leży. Może małżeństwo nie jest dla nas, po prostu.


Heh, sam z siebie... Nie, to dla mnie zawsze bardziej zależało, a on się tylko podpinał pode mnie, że też by chciał. W dzień zaręczyn pomyślałam, że jestem gotowa żyć z nim bez ślubu. Skoro tego nie chce, to odpuszczam już temat, po co go męczyć. Sama przed sobą przyznałam, że miliony ludzi tak żyje i wiedzie im się tak samo jak parom po ślubie. Że to nie jest żadna gwarancja na udane życie. No i wtedy przyszedł i się oświadczył. Ale do tej pory nie wierzę, że to była tylko jego inicjatywa, że moje jojczenie nie miało na to wpływu. Przykre, ale cóż. Dlatego chciałabym, żeby teraz to on się wykazał. Żeby pokazał mi, że zależy mu na prawdę na ślubie. Jedno wymusiłam, drugiego nie chciałabym.
Doskonale Cię rozumiem. O ile mogę przymknąć oko na to, że ja zasugerowalam, ze moze juz czas i ze jestem na to gotowa to nie ma opcji, żebym wszystko jeszcze sama organizowala a on mi powie rob jak chcesz. Musi byc jakas chęć i pomoc, musi mieć zdanie w tej kwestii. Oczywiście pomijam kolor serwetek na weselu bo to faktycznie malo istotne
Niezapominajka09 jest offline Zgłoś do moderatora