[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez laciatami

Założyłam specjalnie konto ponieważ chciałabym zasięgnąć opinii innych osób.
Kilkuletni związek, dograny, brak trupów w szafie, więc o tym nie ma co się rozpisywać.
Chciałabym dowiedzieć się, co uważacie o sytuacji, gdy oboje z partnerów/małżonków mają samochody(on prywatne, ona służbowe), ale mężczyzna kategorycznie chce prowadzić samochód swojej żony. Mam tutaj na myśli sytuację, w której wyjeżdzają gdzieś razem np. za miasto na spacer, na wakacje, bliżej, dalej, gdziekowliek. Ona się nie zgadza na coś takiego a on twierdzi, że to uderza w jego męskość i absolutnie nie będzie czegoś takiego tolerował. W przypadku, gdy żona prowadziła auto prywatne(wcześniej miała prywatne), mąż był pasażerem to nie stanowiło to dla niego problemu, ale twierdzi, że to co innego.
Jak to wygląda z waszej perspektywy? Być może ktoś z was był/jest w takiej sytuacji.

Związałaś się z seksistą to trudno będzie ci zmienić jego myślenie. Jak dla mnie to zasadniczo problem z , ale ja nie mam silnej potrzeby udowadniać przynależności do jakieś płci.