[klatka]

Jeszcze do końca nie domyłam smaru z wczoraj a dziś już znowu miałam świeży na rękach. Wciągnęłam ten łańcuch i pomyslalam-
Przecież to wszechświat chce mnie przygotować do brudnych rąk od pracy w samowystarczalnym gospodarstwie!
I resztę drogi przejechałam z takim [emoji16]bananem na buzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89660614]Nienawidzę tego dnia. Wracałam wczoraj i dzisiaj z pracy 2.5 godziny. Głupie 15 km. Jestem zmęczona, płakać mi się chcę. Niech będzie tu jeszcze więcej samochodów i betonu. Za kilka miesięcy mnie tu nie będzie i skręca mnie, że to nie może być szybciej...[/QUOTE]Znajomo. Ja mam teraz 17km w jedną stronę i dla zdrowia i oszczędności czasu jeżdżę tylko rowerem.
Nie ma dla mnie minusów takiego dojazdu. Ani jazda w deszczu, ani pot w upale, ani spadający łańcuch.
Ta gdzina pedałowania to medytacja, trening świadomego oddechu. Fajnie jest siadać do biurka z tak przewietrzoną głową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz