W moich rocznikach Kasia, Ania, Karolina i Paulina to były takie topy topów, nawet w gimnazjum miałam taką ekipę koleżanek, gdzie każda nosiła jedno z tych imion
No i do dziś, moja fizjo jest Kasia, kosmetyczka też, położna środowiskowa tak samo, a ja też Kasia
Nie mówiąc o tym, że ostatnio dostałam telefon od kosmetyczki, u której ostatnio byłam przed ślubem, z pytaniem, czy na tę wizytę jutro mogłabym być wcześniej. Na co ja, że przepraszam, ale od dwóch lat do pani nie chodzę i nie wiem, o co chodzi. Pytanie, czy to pani Kasia X, odpowiadam, że kiedyś X, ale teraz już Y. Pomyliły mnie z inną babką o tym samym imieniu i nazwisku. To trzecia taka sytuacja i każda była w pewien sposób związana z organizacją wesela
Także jak się do tego ma popularne nazwisko, to można mieć przeboje, ale zgadzam się, że grunt, by imię się podobało.
Oksana to imię ukraińskie, mam mocną fazę na te imiona, bo mam stamtąd rodzinę o korzeniach grekokatolickich. Ale niektóre są mocno odjechane, np. Eufrozyna, Eufemia, Cyryl. Moja praprababcia nazywała się Wasylisa, inaczej Bazylia, a po wojnie przerobili ją na Anielę, bo pewnie im się w rubryczkach nie zgadzało.