[2Tusiak]

Napisane przez dooorra

Dziękuje za miłe słowa Miałam dzisiaj gorszy dzień. Czuje się strasznie dziwnie, bo prawie nie czuje skurczów a na KTG pokazuje się około 80-90. Jak dla mnie to tak jakbym dostała lekkiego krótkiego zakwasu.



Mnie też męczy to czekanie. Zawsze jest powiedziane, że może to być w każdej chwili, ale jak nie to 5 stycznia mamy iść do szpitala wywoływać. Po prostu dostaje już czegoś od tego czekania. Nic nie mogę zaplanować. Nie planowałam nic na sylwestra i nie wiem co będę jutro robić.

Ja bede spiewac z Zenkiem w Zakopanem jutro
Ja sie strasznie mecze przez bol spojenia lonowego. Coraz mniej moge zrobic i Dzidzia strasznie naciska.
Ja mam przyjsc 2 stycznia na masaz szyjki potem drugi masaz 2 dni pozniej i jak nic to nie da to dopiero wywolanie, ale nie wiem kiedy bo polozna nie powiedziala, a ja nie pytalam bo bylam pewna, ze do masazu nie dotrwam a tu taka heca