Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Dziękuję wam dziewczyny za odpowiedzi, postanowiłam, że podzielę się z wami tym co u mnie. Przez pierwsze 3 dni urlopu praktycznie nie mogłam wstać z łóżka, nie miałam siły, ale zaczęły odzywać się firmy, w których byłam na rozmowach. Dostałam 2 propozycje pracy i jedną z nich przyjęłam. To nie była łatwa decyzja, bo wybrałam pracę na pół etatu. Chcę przynajmniej rok poświęcić na realizację własnych pasji i rozwój, a do tego jak wiadomo potrzebny jest czas. Potem zobaczę co dalej.
Zapisałam się do fitness klubu i na kurs języka hiszpańskiego. W lutym zamierzam się też zapisać na taniec. Powoli wracają mi siły. Właśnie wróciłam z treningu i znów zaczynam czuć tą radość co kiedyś.
Wiadomo, mam też w sobie lęki i trochę strachu przed nowym i nieznanym, ale nie chcę żeby to wzięło nade mną górę.
|