Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie tak
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-10-09, 14:28   #1
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647

Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie tak


Hey
Zakładam wątek tutaj, bo tu chyba zagląda najwięcej osób. Może ktoś miał podobnie i będzie w stanie mi doradzić.


Od kilku lat strasznie się ze sobą męczę. Wieczne zmęczenie, brak energii, sił, motywacji, a jeśli takowe się pojawią to trwają kilka dni, max tygodni.
Mam niedoczynność tarczycy (niby) - biorę leki, wyniki w normie.
Policystyczne jajniki; wmówili mi też insulinooporność, mimo że wyniki niby trochę podwyższone, ale jednak w normie. Leczę się również na depresję.
Tak porządnie na to wszystko zaczęłam się leczyć około roku temu. Pewne wydarzenia w życiu doprowadziły do głebokiej depresji, więc zdecydowałam się pójść po pomoc. Nastąpiła duża poprawa, aczkolwiek nie jest nawet w połowie dobrze.
Wszystkie wyniki mam w normie, wszystko jest uregulowane, a ja i tak odczuwam ciągłe zmęczenie. To zmęczenie doprowadza do załamania, bo nie mam na nic siły i to wszystko stanowi takie błędne koło.
Mam okropny problem ze wstaniem rano. Nie ma szans zebym wstala o jakiejs 7-8. Niewazne czy spie godzin 8 czy nawet 14...

Mam elastyczne godziny pracy, ale tez bez przesady - mam nie przychodzic zbyt pozno. Spozniam sie majac nawet na 10 czy 11...
Ustawiam milion drzemek, ktore wylaczam i ide spac dalej, bo "jeszcze chociaz 5 minut". Nie daje nic odlozenie telefonu gdzies na polke w drugim koncu pokoju - wstane, budzik wylacze i poloze sie spac z powrotem. Jedynie bardzo wazne wydarzenia sprawiaja ze wstane - np. samolot itp.

Kilka dni temu znowu zaczal sie u mnie zjazd nastroju i samopoczucia zdrowotnego, 3 dni nie bylam juz w pracy udajac ze jestem chora. Okropnie mi wstyd, boje sie ze strace te prace, ale czasami przychodza takie dni, ze po prostu nie mam sily tam isc, mimo ze praca jest bardzo lekka i wcale nie stresujaca. Przed innymi udaje ze wszystko jest w porzadku. Nie wyobrazam sobie w tej chwili wejsc w jakikolwiek zwiazek - gdyby ktos zobaczyl w jaki sposob ja funkcjonuje to by mnie zostawil. Okolo roku temu mialam taka sytuacje, facet zwyzywal mnie ze jestem leniwa, smutna, gruba, a ja po prostu nie mialam sily, to nie byla moja wina z drugiej strony odczuwam samotnosc i to tez wplywa na moj zly nastroj.
Kiedys taka nie bylam, pamietam jak codziennie cwiczylam, mialam energie, nie musialam sobie robic kilkugodzinnych drzemek, mialam motywacje do nauki i bardzo dobre oceny. Teraz wszystko odkladam na ostatnia chwile.


Nie wiem pod jakim kontem moglabym sie jeszcze zbadac, co mi tak naprawde dolega... Dodam, ze poziom witaminy D mam rowniez w normie.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując