Dot.: Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz.3
Melduję się i ja. Walczę od rana z laptopem, przestawia mi litery, po prawdzie to już padalec jak się zdenerwuję to jutro pojadę do Gorzowa po nowy.Trochę kasy mi szkoda, ale w pracy też mam z nim problem, w końcu od 4 lat chodzi po 12-15 godzi na okrągło.Wczoraj skończyłam jedną rzecz na wymiankę i wykrochmaliłam trzy jajca. Dzisiaj jadę po wydmuszki z gęsich jaj, ale dostanę tylko trzy, szkoda.
Paczki nie ma , to nic poczekam, taka nasza poczta. Koleżanka ze Stanów co roku wysyła mi kartkę na święta, nadaje od siebie i swojej córki , od córki zawsze dostaje od miej nigdy. Fajnie zaczelam pisać o 9,30 a kończę tereazn tak sobie pogadałam przez telefon. Biegnę pod prysznic i na zakupy.
|