Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Gry - w co teraz gramy? Polecamy/odradzamy i dyskutujemy.

OldWorldBlues · 2016-10-09, 21:11

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;66201846]Mass Effect to moja miłość aż do śmierci, Wiedźmin jest lepszy technicznie, wiadomo, ale ME to taki ładunek emocjonalny, takie kosmiczne przywiązanie się do gry, do postaci, że nic nie jest w stanie tego przebić, nigdy nie będzie - do teraz jak słyszę np. "An End Once and For All", albo "The End of An Era", no cokolwiek z ME dosłownie to się czuję jakby mi ktoś koło twarzy kilo cebuli pokrojonej położył. LET THE FEELS FLOW THROUGH YOU[/QUOTE]
Tak, Mass Effect to zdecydowanie najlepsze sci-fi z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia. I mam tu na myśli nie tylko gry ale również filmy i książki. A soundtrack to już mistrzostwo samo w sobie, które tylko dopełnia całą tą niesamowitą i niepowtarzalną całość. Ale ta muzyka z tej gry jest tak dobra tylko dlatego, że przygrywała gdzieś tam w tle podczas gdy nasz Shepard ratował galaktykę i z tym się kojarzy.

Jakie przeczucia co do Andromedy?

Aha, no i czy jestem jedyną osobą, która nie ma nic do zakończenia trylogii?

2016-10-09, 21:11	#531
OldWorldBlues mad lad Zarejestrowany: 2016-09 Lokalizacja: centre of attention Wiadomości: 1 763	Dot.: Gry - w co teraz gramy? Polecamy/odradzamy i dyskutujemy. [1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;66201846]Mass Effect to moja miłość aż do śmierci, Wiedźmin jest lepszy technicznie, wiadomo, ale ME to taki ładunek emocjonalny, takie kosmiczne przywiązanie się do gry, do postaci, że nic nie jest w stanie tego przebić, nigdy nie będzie - do teraz jak słyszę np. "An End Once and For All", albo "The End of An Era", no cokolwiek z ME dosłownie to się czuję jakby mi ktoś koło twarzy kilo cebuli pokrojonej położył. LET THE FEELS FLOW THROUGH YOU[/QUOTE] Tak, Mass Effect to zdecydowanie najlepsze sci-fi z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia. I mam tu na myśli nie tylko gry ale również filmy i książki. A soundtrack to już mistrzostwo samo w sobie, które tylko dopełnia całą tą niesamowitą i niepowtarzalną całość. Ale ta muzyka z tej gry jest tak dobra tylko dlatego, że przygrywała gdzieś tam w tle podczas gdy nasz Shepard ratował galaktykę i z tym się kojarzy. Jakie przeczucia co do Andromedy? Aha, no i czy jestem jedyną osobą, która nie ma nic do zakończenia trylogii?