[Caro_Carolla]

Napisane przez Oska87

Hejka dziewczyny,
Jak u was?
Ja już nie wiem co myśleć. Okres jak przypuszczałam jeszcze się nie pojawił, wczoraj test ciążowy wyszedl negatywny, piersi mi się wydają być trochę nabrzmiale ale z kolei mój facet mowi ze nie, nawet nie bola, jedynie troche sutki.Tez chwilami boli mnie podbrzusze, myslalam ze sie zbliza @, a tu wciaz nic. Więc albo mocno się przesunie pierwsza @ po odstawieniu anty, albo to jest cykl bezowulacyjny.
Znaczy patrząc na te leki które brałam: antybiotyki i teraz jakieś nowe to mimo wszystko mam nadzieję że ta @ w końcu nadejdzie...wciąż mam problemy z gardlem. Do tego stopnia ze nawet przeszła ochota na sex. Mój facet trochę zly o to ale rozumie.
Piszcie jak tam u was starania.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Jak to pierwsza @ po anty to może być nawet mc poźniej i też to podobno jest w normie i ok. Trzeba czekać niestety. Ja dla odmiany dostałam tydzień za szybko.

W kwestii starań to u nas w tym miesiącu edycja 5. Jutro wg kalendarza ovu, ale nie robię testów itp, więc to tylko przypuszczenia. Mojego faceta widzę dziś wieczorem a potem dopiero w nd wieczorem wiec i tak nie ma co liczyć. Co będzie to będzie ale nie liczę na ten cykl jakoś specjalnie jak widzimy się w płodne tylko 1 raz. No chyba, że się cos samo przesunie i trafimy cudem. Z racji, ze 2 monitoringi w poprzednich cyklach były niepewne nie licze na nic. Raczej traktuje ten mc jako przetrwanie a i tak wisi nade mną skierowanie na HSG.
Byłoby super jakby się udało, ale chyba wchodze w fazę olewactwa, poza tym, że borę leki i się na to HSG przejde bo nie mam przestrzeni emocjonalnej na tę spinę.
ps. Kuruj się dzielnie