[Velvet Wave]

Hej, hej .

Jak w tytule. Na pewno to znacie (a przynajmniej niektóre z Was ). Nastolatka, wchodząca w kobiecość, zaczyna o siebie dbać do przesady, nadmiernie próbując poprawić swój wygląd, wszelkimi sposobami, które jak wiadomo nie są dobre. Ja sama popełniałam masę błędów kosmetycznych, których skutki odczuwam do dziś dnia. Stąd moja prośba o pomoc, aby zminimalizować skutki pożal się Boże mojego "dbania o siebie".

1. Depilacja. Co ja gadam jaka depilacja ?! Golenie. Nie mówię tu o nogach, bo to zupełnie jasne. Obsesja na punkcie gładkości skóry, chęć wyglądania nieskazitelnie, doprowadziły mnie do skrajności. Goliłam ręce (całe), dłonie (hello ), stopy (oczywiście wierzchnią część). Nie muszę mówić, jaki jest efekt. Mam ciemne, bujne włosy na rękach, długie ciemne włosy na palcach... Próbowałam depilacji, głupiego robota, do tego mam ogromny z wrastającymi włoskami.

2. Non stop, przy goleniu się zacinałam, co teraz skutkuje milionem niewielkich blizn, które skutecznie uprzykrzają mi życie. Jak już o bliznach mówię, to miałam (i mam do tej pory) problem z nadmiernym rogowaceniem około mieszkowym i jak ostatni czubek, często wyciskałam zmiany, co również poprowadziło do blizn.

Jeśli macie jakieś pomysły i rady dla mnie, będę wdzięczna niesamowicie . Wiem, że specjalnych cudów nie uczynię, ale może chociaż coś . I oczywiście jeśli macie podzielcie się swoimi "udanymi" pomysłami urodowymi z czasów nastoletnich .