[andra]

Ale dlaczego za wariatkę? Kiedyś się tak robiło, a teraz to już obowiązek wyrzucania? Jak się to do czegoś nadaje to czemu nie.
Ja ze sciachanych, spranych, poplamionych czy podartych t-shirtów robię duże zapasowe szmaty do podłogi. Już nic więcej z nich by nie można zrobić, ew. dywaniki jak ktoś lubi... Dlaczego ma się coś jeszcze nie przydać? Mam np. starą żakardową czarną spódnicę ołówkową i zniszczoną satynową bluzkę, materiały tak ładne że ich przeznaczenie to ozdobne poduszki (jak tylko znajdę im plecki )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

I jeszcze tak mi się przypomniało, po zamówieniu zasłon na wymiar wysyłkowo, przysłano mi z nimi resztę do szerokości materiału. Dużo tego jest. Mogli wyrzucić, zużyć na 2/3 poduszki jak konkurencja i zaś sprzedać, ale nie - oddali. Miło, coś się na tym świecie zmienia na lepsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz