2020-02-16, 19:00
|
#3352
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Napisane przez Limonka2738
W życiu nie wyrzuciłam ani sztuki ubrania.
I nikt kogo znam...
Oddać - tak. Wrzucić do piwnicy na "jak schudnę" - o, jak najbardziej. Ale do kosza wyrzucić?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Jak to, a co robisz że zużytymi, spadającymi z tyłka majtkami albo skarpetkami z sitem na piętach, ze zmechaconymi do granic możliwości bluzkami albo z ciuchami, które z racji materiału, faktury nie nadają się na żadne ścierki?
Mój najstarszy ciuch ma ponad 10 lat, jest to sweterek z nieistniejącego już Trolla i jak zrobił się bardzo sprany, to zaczęłam go nosić po domu. Ale kiedyś będę musiała wyrzucić, bo nie ma ciuchów, które są niezniszczalne i można je w nieskończoność odkładać na później.
Ja i tak dużo rzeczy sprzedaje, w miarę dobre wrzucam do kontenera na używane ciuchy, ale jest też sporo takich, które nadają się tylko do śmieci, bo nic nie jest niezniszczalne i wstyd by mi było wrzucić do tego kontenera złachany, powycierany płaszcz.
|
|
|