[lightangel]

Napisane przez Limonka2738

W życiu nie wyrzuciłam ani sztuki ubrania.

I nikt kogo znam...

Oddać - tak. Wrzucić do piwnicy na "jak schudnę" - o, jak najbardziej. Ale do kosza wyrzucić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja niestety znam sporo ludzi którzy wyrzucają. Miałam koleżanki które potrafiły wyrzucić ubranie bo miało mikroskopijną dziurkę albo odpadł guzik. Niby oddawały ubranka po dzieciach, ale wystarczyła jakaś bzdurka żeby wyrzucić (mimo że ktoś inny mógł coś bez problemu naprawić).
Ja sama od lat wyrzucam tylko to co muszę, jak już w gaciach zrobi mi się spora dziura albo skarpeta straci pietę. Kupuję zawsze identyczne skarpsy w Decathlonie, więc jak któraś wypadnie to nie muszę drugiej wyrzucać. Gatki i skarpetki uzupełniam mniej więcej raz na rok, za to z wielu rodzajów ubrań od kilku lat nie kupiłam nowej sztuki. Próbuję znosić to co mam bo zwyczajnie nie mam miejsca w szafie na nowe sztuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz