[J_jak_Joanna]

Napisane przez dillingerine

Mały ironista ze mnie Mnie osobiście problem tego typu nie dotknął, ale najbardziej drastyczną opcją jest usuwanie wrastającego fragmentu paznokcia chirurgicznie

Właśnie przed chwilą coś czytałam o tym, że usuwają część lub cały paznokieć. Ale jakoś mnie to nie przeraża, byleby odrósł do lata.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez elvegirl

Ja takich problemów nie miałam, ale przy mnie moja pedicurzystka dłubała przy stopach z takimi problemami parę razy, więc wnioskuję, że problem nie jest jakiś mega wyjątkowy

Przeżyjesz, tylko pewnie będziesz musiała tego pazura ostro pilnować, wrastanie ma to do siebie że lubi się powtarzać, łajza.

Tak jak napisała paula, dobra kosmetyczka albo lekarz.

A dobrze stawiam, że kosmetyczka robi to bez znieczulenia czy może chociaż APAP da?