[j_fly]

Napisane przez Limonka2738

Możesz się cieszyć z czego chcesz.


Ale jest to dla mnie niezrozumiałe zachowanie. Zwłaszcza słowo "duma" w tym kontekście mnie niezmiernie dziwi.


To, że banda jakichś facetów wygrała mecz, a przypadkiem ci faceci urodzili się w tym samym sztucznie zdefiniowanym obszarze geograficznym, w ogóle mnie nie dotyczy.


Oczywiście gratuluję reprezentacji i super dla nich, zwłaszcza że zachowują poziom już od dawna, ale z jakiej paki mam być z nich dumna? Nic mi nie zawdzięczają, czemu mam się podpinać pod ich sukces?

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------




Jak wyżej.


Poza tym "cieszę się" bym się nie przyczepiła. Tutaj było sformułowanie "pękam z dumy". Jak dla mnie to może powiedzieć trener, rodzic, sponsor, ktoś, kto miał jakiś aktywny wkład w ten sukces (i tak mniejszy niż zawodnicy, ale jakiś).

Limonka, a po co tak rozkładać *uwno na atomy[emoji57]? Normalna radość ze zwycięstwa. Ciebie cieszą inne rzeczy i ok, ale nie odbieraj innym radości ze zwycięstwa jakiejś drużyny. Poza tym, to chyba nie ty decydujesz o tym, kto, z kogo i z jakiego powodu może być dumny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz