Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-07-05, 21:43   #59
paula1456
💑🐱📚👶
 
Avatar paula1456
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 669
GG do paula1456
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Uciekaj jak najdalej od takiego miejsca...
Ja też się męczyłam (do dziś się zastanawiam po co), były dni, że wszystko było ok. Ale ogólnie uważali, że zła atmosfera to moja wina. Że ja się nie odzywam, że nie ma komunikacji... No sorry, ale jeśli ktoś też do mnie się sam z siebie nie odzywa, nie wykazuje inicjatywy czasem, a jak ja coś powiem to odburknie coś z łaską to w pewnym momencie po prostu się odechciewa. To było w sklepie, było nas 3 osoby, ja, chłopak taki jeden i kobieta, przyjaciółeczka szefowej. Bywały dni, że było nawet spoko. Ale były dni, że ta kobieta mi zaczynała gadać, że za to co robię to na pewno podwyżki nie dostanę itp. Kazała mi bardziej być otwartą do klienta. Ok, starałam się, zagadywałam. Pewnego dnia się mnie pyta, czy zrobiłam już postęp z tym. Mówię, że tak, a ona na to, że jej się tak nie wydaje. Ten chłopak też był po jej stronie. Jak byłam w sklepie tylko z nim to jedyne słowa jakie wypowiedzieliśmy to było cześć na początek dnia i do widzenia na koniec. No ludzie, strasznie mnie to psychicznie męczyło, nienawidziłam tej pracy, ale się męczyłam... I co mi z tego przyszło, jak szefowa nie potrafiła mi powiedzieć prosto w oczy, że nie przedłuży mi umowy (a mieszkała może ulicę od tego sklepu), tylko zadzwoniła do tej swej psiapsiółeczki i ona mi to przekazała... I w sumie na ostatnią chwilę się o tym dowiedziałam... Ale z drugiej strony poczułam ogromną ulgę, że to już koniec.

Odżyłam psychicznie i teraz pracuję w przychodni rehabilitacyjnej. I owszem czasem są stresujące sytuacje, czasem jeszcze w domu o czymś sobie przypominam i zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, ale mam spokój. Do pracy nie idę z musu, tylko z pewnym optymizmem. Ze wszystkimi mam dobre stosunki, pogadam, pośmieję się. A i szefowa jest naprawdę w porządku. Owszem, pensja mogłaby być wyższa, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Na razie czuję, że odnalazłam swoje miejsce A po pracy oddaję się swojej pasji, czyli książkom i jestem naprawdę szczęśliwa
__________________
01.06.2014
30.05.2015
06.05.2018

paula1456 jest offline Zgłoś do moderatora