[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kasztanka3

Jak dla mnie zapachy plynow do plukania sa strasznie sztuczne i irytujace, od zapachu mam perfumy.

tez już nie lubię, nie mogę skończyć butli kupionej w zeszłym roku. Jak ja wykończymy to już następnej nie kupimy.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie z płynami jest podobnie, tylko nie problemy skórne a węch mojego TŻ. On najlepiej by prał wszystko w szarym mydle, żeby absolutnie nie pachniało albo gdzieś tam leciutko. A ja lubię jak czuć, że rzeczy pachną no i chodzę i szukam płynu, który będzie mu odpowiadał.
A jak już trafię, to ten by taką rzecz używał do końca świata i jeszcze dłużej, za to mnie się to szybko nudzi i chcę zmian i teraz weź tu bądź mądry i znajdź kompromis

może rozwiązaniem byłoby oddzielne pranie? Jego ciuchy pierz w szarym mydle a swoje z płynem do płukania.