Dot.: Pomocy!!!!! Loki... fale...
Fajny "patent", ale ja rowniez mam wrazenie ze nie do konca o takie "loczki" tutaj chodzi. Ja mam swoj sposob ktoren wczoraj przetestowalam. Zaznaczam, ze mam podatne i lekko falowane wlosy. Zrobilam tak:
po umyciu glowy popsikalam odzywka do wlosow kreconych / po trwalej (nie mam trwalej!!) , pozniej pozwolilam im naturalnie podeschnac i popsikalam woda do ukladania i nalozylam pianke. gdy byly juz prawie suche podzielilam wlosy na 3 pasma i zwiazalam gumka w takiego zwyklego slimaczka. ozcywiscie dosc nisko. po ok. 2h gdy wlosy wyschly, jeszcze raz zwiazalam wszystkie juz wlosy jedna gumka po kilku godzinach mialam sliczne fale. niestety moje wlosy siegaja lopatek wiec efekt nie byl wymarzony, ale wiem ze jak urosna to uda mi sie wyczarowac takie sliczne fale. pzdr.
|