[paulownia]

Napisane przez iwa_iwona

Witajcie,

Bardzo proszę o pomoc co robić z włosami mojej 12-letniej córki.
Już mi ręce opadają
Oczywiście, z przyzwyczajenia, córka co rano włosy rozczesuje i mam wrażenie, że po tej czynności jest tylko gorzej. Z drugiej strony co zamiast rozczesywania.
Wczoraj pierwszy raz zrobiłyśmy olejowanie włosów i wydaje mi się, że mimo porannego rozczesania włosów - jest lepiej.
Generalnie włosy bardzo się plączą, są suche. Zmieniłam szampon na dziecięcy (bez agresywnych dodatków), użyłyśmy oleju z krokosza bawiarskiego i emulgowałyśmy go odżywką Kallosa.

Proszę o jakieś podpowiedzi i pomysły, biorąc po uwagę możliwości samodzielnego uczesania się młodocianej

Ładne włosy, jest potencjał[emoji4].
Przydałoby się im nawilżenie. Może olejowanie na podkład z aloesu?
Jaki szampon jest w użyciu? Nie każdy dziecinny jest łagodny.
Trzeba by też protein jeśli chcemy podbić skręt. Jakiś stylizator jest?
Długotrwałe i skomplikowane zabiegi tu nie wchodzą w rachubę bo młode damy nie miewają cierpliwości [emoji28].
Włosy przydałoby się nieco skrócić i lekko wycieniowac żeby nabrały lekkości. Odwyk od czesania jest dość trudny, na początku może próbować przeczesac włosy palcami. Jeśli się mocno placza można dac odrobinę olejku albo serum silikonowego roztartego w dłoniach.
Do spania warkocz będzie wskazany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz