[Weronisia]

Nie wiem jaką mam dokładnie cerę.

Rok temu miałam jeszcze potwoernie tłustą, że musiałam zacząć ją leczyć u dermatologa (ropne pryszcze itp.), zaczęłam też łykać pigułki o działaniu m.in. przeciwtrądzikowym.

Skóra wypiękniała. Zniknęły pryszcze i łojotok.

Cera zmieniła się w suchą i to tak mocno, że aż się łuszczyła.
Zmieniłam kremy. Mocno natłuszczałam twarz. Używałam kremu Neutrogena / Optymalne nawilżenie oraz Jade Garnier Stop Age Control (Retinol+Vit.C).

Skóra wreszcie wyglądała na zadowoloną.

Od tygodnia moja skóra znowu jest mocno napięta, łuszczy się, piecze. Nie mogę się pokremować żadnym kremem. Najmniej mnie szczypie najzwyklejszy krem NIVEA, ale on jest tak okropnie tłusty, że nie wchłania się i nie mogę się wymalować

Czy na pogorszenie stanu skóry, na jej przesuszenie mogło wpłynąć to, że byłam kilka razy na solarium? Czy powinnam zmienić kremy chodząc na Solarium?